czwartek, 19 kwietnia 2012

Żelazna córka

Żelazna córka - Julie KagawaPowiem tylko tyle, że myślałam, że się już nigdy nie doczekam premiery, bo
była przekładana kilka razy,
no, ale w końcu mi się udało!
i zdobyłam kontynuację Żelaznego dworu!
Klimat jest tutaj zupełnie inny niż w pierwszej części, ale to w żaden sposób
nie ujmuje uroku książki.Przyznam szczerze,
że popłakałam się czytając Żelazną córkę....
Nadal wracam do niej myślami, bo jakoś zakończenie,
tak jak i pierwszej części,
no... nie ukrywajmy...
niezbyt mi odpowiada...
Może, dlatego, że nie lubię unheppy end-ów.
Może i nie było tak starsznie smutne,
ale końcówka....
lekko zasmuciła mnie i teraz już wiem....
nie spocznę póki nie dostanę w swoje ręce kolejnej części!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisz, śmiało, śmiało, wszystko czytam :)