piątek, 24 sierpnia 2012

Weronika postanawia umrzeć

Weronika postanawia umrzećKsiążka, która zaczyna się od samobójstwa.

Weronika długo szukała tych tabletek, ale, gdy już je znalazła- nie zawaha się przed odebraniem sobie życia. Po spożyciu dwóch opakowań tabletek, jednak nie umiera, pomoc nadchodzi w 'odpowiedniej' chwili.

Obudzona w szpitalu psychiatrycznym słyszy diagnozę, która nie zbyt przypada jej do gustu, gdyż umrze, ale... nie od razu. Słysząc to, jej sercem wzdryga strach, boi się umierać powoli, wolałaby szybko.

Pozostałej pięć-sześć dni życia, Weronice życie pokazuje, że czasami nie warto podejmować zbyt szybko pochopnych decyzji. Dziewczyna poznaje pacjentów szpitala i zapoznaje się z życiem w 'zamknięciu'.

Postać Weroniki momentami mnie irytowała, a koniec książki rozczarował. W pamięci mam cały czas scenę z Weroniką, Edwardem i ... nie pamiętam jak miała na imię... przy fortepianie... Uważam, że koniec książki powinien być inny. Po raz pierwszy spotykam się z książką, w której nie podoba mi się zakończenie happy endem. -Weronika nie umiera. Nie przypada mi to do gustu być może z powodu charakteru głównej bohaterki, która...

Moja ocena 3/10.

Czuje się bardzo rozczarowana, gdyż czytając Alchemika tego samego autora, nie spodziewałam się, że Weronika postanawia umrzeć okaże się... na tak innym poziomie. Temat samobójstwa i śmierci ciągnie się cały czas, chociaż sam tytuł książki na to wskazuje, myślałam, że wszystko zostanie inaczej ujęte. Bardziej ciekawie. Uważam, że objętość książki powinna być inna; mniejsza i z większą ilością 'tego czegoś'.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pisz, śmiało, śmiało, wszystko czytam :)