Od samego początku książka potęguje ciekawość. Już w pierwszym rozdziale
czytamy opis jednego z włamań, autorka przytacza nam słowa członków
Bling Ring, więc możemy się poczuć jakbyśmy stali obok nich, gdy
udzielają wywiadu. To ciekawa forma, dodatkowo autorka czasami wplątuje
czytelnika w dygresje przy okazji omawiania różnych faktów z życia tej
paczki nastolatków. Poszerza to niektóre spostrzeżenia i możemy
równocześnie poznać inne ciekawostki.
Jako całość muszę jedna przyznać, że o samych włamaniach nie jest tak
dużo jak myślałam, że będzie, za to rozbudowany jest wątek oskarżeń,
aresztowania i ciągłego pytania: dlaczego? dlaczego robili właśnie to?
przecież ich sytuacja nie była zła, nie musieli kraść by żyć. Więc
czemu? Dla satysfakcji? Chcieli naśladować gwiazdy, stać się nimi,
zdobyć sławę, popularność?
Największą zmianę możemy zaobserwować w Nicku, który bał się chodzić do szkoły, nie miał przyjaciół, uważał się za brzydkiego.
Gdy dokonuje wraz z Rachel włamań i kradzieży, potem gdy do nich
dołączają inne osoby,- Nick staje się wyluzowanym chłopakiem, doradza
dziewczynom jak się mają ubrać żeby dobrze i modnie wyglądać. W klubach
nie jest szara myszką, bawi się jak nie ten człowiek, baluje, pije, pali
i staje się kimś nowym. Kradzieże zmieniają jego osobowość.
Jednak gdy się mu przyjrzymy to dostrzeżemy, że gdyby nie Rachel,
chłopak by się nie zmienił. Czując potrzebę akceptacji i chcąc mieć
przyjaciela, Nick jest skłonny dla Rachel zrobić niemal wszystko. Nie
zauważa, że z dnia na dzień staje się przestępcą...
Osobiście muszę przyznać, że czytają książę o Bling Ring, narosła we
mnie jeszcze większa chęć by wybrać się do kina na film o tym samym
tytule.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz, śmiało, śmiało, wszystko czytam :)